Pokazywanie postów oznaczonych etykietą james stewart. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą james stewart. Pokaż wszystkie posty

"Okno na podwórze" - recenzja

thriller/dramat
oryginalny tytuł: Rear Window
rok: 1950
reżyseria: Alfred Hitchcock
scenariusz: John Michael Hayes

Mimo, że od jej śmierci minęło ponad 30 lat to w świadomości wielu nie tylko widzów na całym świecie Grace Kelly jest nadal żywa. Niezapomniana i zjawiskowa zdobywczyni Oscara po ślubie z księciem Rainierem przez 25 lat nosiła dostojnie brzmiący tytuł - „Jej Książęca Wysokość Księżna Monako”. Mimo, że po wyjściu za mąż zrezygnowała z aktorstwa i zagrała w 11 filmach została umieszczona na trzynastym miejscu listy największych gwiazd amerykańskiego kina. W końcu taka postać musiała doczekać się porządnej, biograficznej produkcji. Jak jednak oglądać „Grace księżna Monako” nie widząc wcześniej żadnego filmu z Grace Kelly? Niezrażona chwilami kiczowatym, naciąganym i mało autentycznym „Zawrotem głowy” Hitchcocka sięgnęłam po „Okno na podwórze” i tym razem poczułam na sobie fenomen reżysera.

"Zawrót głowy" - recenzja

thriller/romans
oryginalny tytuł: Vertigo
rok: 1958
reżyseria: Alfred Hitchcock
scenariusz: Samuel A. Taylor, Alec Coppel

Wreszcie musiałam sięgnąć po Hitchcocka. Zerknęłam na gatunek (melodramat, thriller, psychologiczny wydawało się być ciekawym połączeniem), przeczytałam całkiem intrygujący opis i zdecydowałam się na „Zawrót głowy”. Tak, oczekiwałam wiele i tak zawiodłam się. Na szczęście szukałam i znalazłam też nieco opinii takich jak moja, gdzie fani Hitchcocka piszą, że odstaje na minus poziomem od innych jego produkcji, co mnie podbudowało i nadal ciekawa mam zamiar sięgnąć po inne jego filmy (ciekawi mnie m.in. nagrodzona dwoma Oscarami "Rebeka").