Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paul dano. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paul dano. Pokaż wszystkie posty

"Zniewolony. 12 Years a Slave" - recenzja

biograficzny/dramat
oryginalny tytuł: 12 Years a Slave
rok: 2013
reżyseria: Steve McQueen
scenariusz: John Ridley

Odkładałam ten film z myślą, że wiem o czym jest, wiem jak się skończy i dokładnie wiem czego się spodziewać. Będzie to na pewno porządna produkcja, w której albo tak zachwyci mnie gra i porządnie się wzruszę, że dam 9/10 albo obejdzie się bez łez i dam należne za świetnie wykonaną pracę 8/10. W końcu nie dałam żadnej z tych ocen, bo najnowsza produkcja McQuenna zaskoczyła mnie, jednak niestety nie w taki sposób jakbym chciała.

Film pod żadnym, ale to żadnym względem nie wybija się ponad poprawność. Wszystko idzie tak jak powinno, ale nic poza tym. Historia nie angażuje tak bardzo jak powinna, nie wzrusza zbyt mocno, nie mówiąc o wbijaniu w fotel. Po filmie o takiej tematyce, jeśli jest zrobiony całkowicie serio widz powinien czuć się po seansie przeżuty, wypluty i głęboko przejęty. Żadna z tych rzeczy nie przydarzyła mi się po wyjściu z kina. Aż prosi się o chociaż odrobinę niebanalności w jakimkolwiek elemencie produkcji. Niestety nie zobaczycie tu niczego czego byście już nie widzieli. Na pewno jest to ważny film ze względu na treść, historię, ale sama realizacja pozostawia nieco do życzenia.

Oscarowe kino – „Mała Miss”



dramat/komedia
oryginalny tytuł: Little Miss Sunshine
rok: 2006
reżyseria: Jonathan Dayton, Valerie Faris
scenariusz: Michael Arndt


Z okazji zbliżającej się gali rozdania Oscarów postanowiłam przejrzeć filmy wyróżnione tą nagrodą w zeszłych latach. Szukałam jakiegoś komediodramatu, który przeszedł mi koło nosa niezauważony i wybrałam „Małą Miss”. Wybór okazałam się trafny, a film okazał się perełką. Pod płaszczem prostego, lekkiego i zabawnego kina drogi znalazłam kilka złotych myśli, czyli prosta jak drut historia przedstawiona w nietuzinkowy sposób.