TOP7: Sympatyczni panowie z brodą

Starzy, młodzi, przystojni lub mniej. Wszyscy z brodami. Tym razem TOP7 sympatycznych panów z brodami. Są tacy pocieszni.

Wujek Frank (Mała Miss)


Nieszczęśliwie zakochany, totalnie zdołowany, po nieudanej próbie samobójczej. Ten jego smutny wzrok, naprawdę łapie za serce. Trudno mu nie współczuć i nie mieć chęci wesprzeć go w tych ciężkich chwilach.


Alan Garner (Kac Vegas)


Czy jest ktoś kto go nie lubi? To chyba nie wymaga komentarza :)






Hrabia (Radio na fali)


Jeden z wyluzowanych, non stop imprezujących i wiedzących co to dobra muzyka członków "Radia na fali". Nigdy się nie poddaje, mógłby mieć każdą i ma największe jaja z całej ekipy.



Dr King Schultz (Django)


Lubiany nawet bardziej od tytułowego bohatera. Nawet gdy zabija wydaje się taki sympatyczny. A jak się uśmiechnie to mamy ochotę go przytulić.




Ned Rochlin (Mój brat idiota)


Absolutnie najsympatyczniejszy mężczyzna z listy. Ma tak wielkie serce, że przez swoją nieskończoną dobroć ciągle ładuje się w problemy (ciężko nie poczęstować trawą mężczyzny, który ze zbolałą miną opowiada nam o swoim ciężkim tygodniu - nawet jeśli jest policjantem).

Richie Tenenbaum (Genialny klan)

 
Mimo, że ma najwięcej problemów z całej rodziny to nikogo nimi nie obarcza. Zawsze uprzejmy, pomocny, łagodzi wszystkie konflikty. Była gwiazda tenisa. Do tego nieszczęśliwie zakochany.



Święty Mikołaj (Fred Claus - Brat Świętego Mikołaja)


No i Święty Mikołaj. On z definicji jest sympatyczny.





 
Inne posty z serii TOP7 znajdziecie tutaj

4 komentarze: