TOP7: Rzeka

Salmon River (Rzeka bez powrotu)
Monroe uważała, że to jej najgorszy film. Rzeczywiście dałam 6/10, ale produkcja jest całkiem przyjemna, no i kilka pięknych zdjęć - kręcono z Kanadzie.

Kwai (Most na rzece Kwai)
Rewelacyjne kino wojenne.

Big Blackfoot (Rzeka życia)
Dobry i ciepły film Redforda z pierwszą, dużą rolą Pitta.

(Ulanga) Afrykańska królowa
Dwoje kultowych aktorów u jednego z najlepszych reżyserów.

Salmon River (Dzika rzeka)
Bardzo przyzwoite połączenie filmu przygodowego i thrillera.

Wisła (Rejs)
Kultowa polska komedia, widzę po znajomych, że oceny ma skrajne, mi się bardzo podobał.

Rzeka Świętego Wawrzyńca (Rzeka ocalenia)
Wyróżniony m.in. w Sundance, ale także z dwiema nominacjami do Oscara film, którego największą zaletą jest normalność. Naprawdę niezły.

inne posty z serii top7

5 komentarzy:

  1. Niestety żadnego nie oglądałam. Muszę się poprawić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeka życia! Obejrzałam przypadkiem fragment i baaardzo mnie ujął :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałem żadnego oprócz "Rejsu", który miałem przyjemność obejrzeć w szkole na polskim (klasa humanistyczna, takie przywileje ^^) i przyznam szczerze, że był to dla mnie bardzo trudny seans. Tak jak zresztą zapowiadał nauczyciel, nie zaznałem realiów PRL i ciężko mi było zrozumieć niektóre sytuacje przedstawione w filmie, które na bieżąco starał nam się tłumaczyć. Niemniej jednak seans "Rejsu" wspominam jako naprawdę ciekawe doświadczenie i myślę, że w przyszłości jeszcze do niego wrócę ;)

    Pozdrawiam,
    www.filmoweabecadlo.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie oglądałem Rzeki życia i Rzeki ocalenia. Pozostałe znam i oceniam pozytywnie. Rzekę bez powrotu faktycznie ogląda się przyjemnie i chętnie wróciłbym do tego filmu.

    OdpowiedzUsuń