Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jared gilman. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jared gilman. Pokaż wszystkie posty

Recenzja: „Kochankowie z księżyca. Moonrise Kingdom”

dramat/komedia/romans
oryginalny tytuł: Moonrise Kingdom 
rok: 2012 
reżyseria: Wes Anderson 
scenariusz: Wes Anderson, Roman Coppola 
 
O „Moonrise Kingdom” praktycznie wcześniej nie słyszałam. Od razu powiem, że to drugi film Andersona jaki oglądałam, także niestety nie odniosę się do jego wcześniejszej twórczości (dwa dni temu obejrzałam "Pociąg do Darjeeling", o którym przeczytacie TUTAJ). Kojarzyłam, że będzie coś nowego, gdzie zagra Bill Murray (właśnie jego nazwisko sprawiło, że w ogóle zatrzymałam oko na opisie tego filmu – przy okazji jeśli ktoś nie widział „Między słowami” to kiwam złowrogo palcem i upominam, proszę nadrobić). Ze znanych nazwisk (a raczej bardzo znanych) występują też Bruce Willis, Edward Norton oraz Tilda Swinton. Tytuł „Kochankowie z księżyca” (kicz aż boli), ale zapomnijcie i broń Boże nie oceniajcie po nim. Film jest bardzo, bardzo specyficzny, jeśli szukasz jak to się mówi taniej rozrywki to nie tędy droga.