dramat/kryminał
oryginalny tytuł: Blood Ties
rok: 2013
reżyseria:
Guillaume Canet
scenariusz:
Guillaume Canet, James Gray
Guillaume Caneta znałam tylko jako aktora. Najczęściej
pojawia się w francuskich filmach, ale możecie też kojarzyć go np. z
"Zeszłej nocy", gdzie stworzył ciekawy duet z Keirą Knightley. Tym razem
(jak się okazało już po raz czwarty) stanął po drugiej stronie kamery. W
scenariuszu pomógł mu James Gray, którego to wrażliwością i pomysłem od
początku do końca produkcja jest wypełniona. W "Ślepym trafie" oraz
"Two Lovers" przedstawia on ludzi, którzy próbuję wrócić do normalnego
życia, a w "Królach nocy” głównymi bohaterami są bracia stojący po
przeciwnych stronach prawa - jeden jest policjantem, a drugi kryminalistą. W
"Więzach krwi" możemy oglądać pewnego rodzaju połączenie tych dwóch
historii, lecz jest to zrobione tym razem z większym luzem, a przy okazji wspaniałym
stylem.