ZA romansem
Ciężko nie lubić Anny, Karenina też da się lubić, ale jednak to ją rozumiemy, jej współczujemy i dzięki temu, że wiemy co przeżywa to ją w myślach wspieramy.
1 para, 2 spotkania, które idą w kierunku, w którym nie powinny iść... Jak się zakończą? Świetny film.
Tutaj film jest wręcz tak skonstruowany aby wszyscy czekali, aż Ali i Jack zasną wreszcie w jednym pokoju ;)
Obleśny mąż Sary i to, że naprawdę krok po kroku pokazana jest rozwijająca się relacja głównych bohaterów sprawia, że czujemy się jakbyśmy sami brali udział w ich spotkaniach.
Wielka miłość, która nie może zostać spełniona. Wszystko przeciwko im, tak bardzo zakochanym i tak dalej - ciężko być przeciwko :)
Tutaj sprawa nie jest już tak oczywista, czytałam wręcz wiele negatywnych opinii o głównej bohaterce (że dziecinna itp.). Ja jakoś Margot polubiłam i razem z nią owładnęła mnie ta świeżość i radość, które pojawiały się razem z Danielem. Film ma w sobie coś magicznego.
Niby zwykły, ale jakoś wyjątkowo go lubię. Uwielbiam tutaj Jessicę Parker i uwielbiam jej bohaterkę. Za to od początku nie lubimy Everetta (jej partnera) i kibicujemy by jej losy splotły się z kimś innym..
Dziwny film z Bullock i Affleckiem, całkiem lubię.
Jego młodzieńcze, intensywne uczucie (wręcz szaleńcze i przerażające) mimo wszystko rozbraja. Jedyna ciekawa (bo inna niż wszystkie) rola Aniston.
Jego sfrustrowana żona wzbudza takie politowanie, a on tak się stara, że w końcu myślimy sobie, aaa należy mu się.
Genialny Nolte!
Po prostu kocham :)
Pozytywny, uroczy, ale i oryginalny.
Waltz jako bezlitosny właściciel cyrku kontra mówiący (chociaż to za dużo powiedziane) po polsku Pattinson w walce o serce Reese Witherspoon :)
Niesamowicie wytrzymała i dobra kobieta z niesamowicie strasznym i bezwzględnym mężem. Dalej już wiecie.
Typowy narzeczony dupek przeciwko romantycznemu, dobremu i zakochanemu. Przez cały film czekamy aż się rozstaną :)
tak tak tak!
Taka miłość zdarza się raz na milion.
PRZECIW romansowi
Biedny Rafał :(
Leonard jest tak wrażliwy, że zaczynamy czuć wręcz jakąś opiekuńczość co do niego i nie chcemy by znowu musiał przeżywać zawód miłosny. Ja przynajmniej mimo ciekawości liczyłam, że padnie na ciepłą i opiekuńcza Sandrę.
Smutne oczy Alice..
Film ma w sobie taką surowość i coś takiego, że nie lubimy tam nikogo. No prawie nikogo. Jedyna osoba, którą da się lubić to biedny Richard - mąż głównej bohaterki.
Irytująca Monica sprawia, że absolutnie nie popieramy tego romansu.
Kocha, lubi, szanuje
Za wszelką cenę
Czemu lepiej nie romansować z (za)ambitnymi kobietami.
"Honey, I'm home!", a potem ta cisza i ta przerażona, smutna twarz, kiedy nikt nie odpowiada.
My od początku widzimy, że Madison jest nie ten teges. Szkoda, że Ben nie widział.
Obiłabym mordy wszystkim mężczyzn z tego filmu.
Film ten w mocno przerysowany sposób pokazuje jak 7 minut może zmienić całe wasze życie. Sadowski - no warto było?
Scena w kuchni - miazga.
Joaquin Phoenix krzyczący "Why Pam?"
INNE
Niebezpieczna metoda
Średniak to idealne słowo i Meg Ryan ma tu już niestety coś nie tak z twarzą.
Cudowny i wzruszający.
Jeden z filmów, który późno leciał w telewizji, oczekiwałam przeciętniaka, a absolutnie ma to "coś". Ciekawa rola Angeliny, genialny Thornton.
Romanse, romanse i jeszcze raz romanse.
tu to samo co wyżej ;)
Ciężki, smutny, przygnębiający.
patrz "Życie małżeńskie"
Koniec romansu
zdrada w klasycznym wydaniu
Jest niewierna, zakłamana i pokręcona, ale jej wybaczamy. Banderas i Jolie - jest ogień!
Kurcze, kurcze, ewidentnie coś jest ze mną nie tak, nie oglądałam żadnego z wymienionych przez Ciebie filmów! Jedynie "Wodę dla słoni" czytałam i bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie - o wielu filmach nawet już zapomniałam np. o "Kobieta która pragnęła mężczyzny". Ten film bardzo mi się podobał - ma w sobie coś magnetyzującego... no i ma Dorocińskiego :)
OdpowiedzUsuńI "Spacer po linie" - mój ulubiony film w tym zestawieniu. Cudowny!