Pokazywanie postów oznaczonych etykietą reese witherspoon. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą reese witherspoon. Pokaż wszystkie posty

10 filmów, których akcja toczy się w latach 90-tych

Dzika droga (Wild)
recenzja
Oparta na prawdziwej historii produkcja o zagubionej po śmierci matki kobiecie, która bez większego przygotowania przeszła fragment Pacific Crest Trail. Nominacja do Oscara dla Reese


Przegląd filmów z... Reese Witherspoon


Urodzona 40 lat temu w Nowym Orleanie. Studiowała literaturę angielską na Uniwersytecie Stanforda. Najbardziej lubiana  gwiazda (m.in. według magazynu People w 2004 roku). Laureatka Oscara za rolę pierwszoplanową w biograficznym filmie "Spacer po linie". Trzykrotnie nominowana do Złotego Globu (w tym jedna wygrana). Przez 3 lata była ambasadorką Avonu. Była związana z Markiem Wahlbergem oraz Jakem Gyllenhaalem. Przez blisko 10 lat była żoną aktora Ryana Phillippe'a, z którym ma dwójkę dzieci. Obecnie jest żoną agenta gwiazd, z którym ma synka. Jako dziecko mieszkała przez 4 lata w Niemczech. Ma starszego brata. Była cheerleaderką. Kocha czytać książki. Będąc dzieckiem pracowała jako modelka. Ma szkockie korzenie. Jest wegetarianką. Przyjaźni się z Renee Zellweger. Wystąpiła w jednym epizodzie "Przyjaciół" jako siostra Jennifer Aniston. Dzisiaj przegląd filmów z najsympatyczniejszą i najsłodszą blondynką w Hollywood - Reese Witherspoon!

"Spojrzenie mordercy" - recenzja

czarna komedia/thriller
oryginalny tytuł: Freeway
rok: 1996
reżyseria: Matthew Bright
scenariusz: Matthew Bright

Nastoletnia Vanessa po pomieszkiwaniu u kilku rodzin zastępczych wraca do swojej matki prostytutki i ojczyma narkomana - niestety nie na długo. Po zaoferowaniu swoich usług policjantowi kobieta wraz z naćpanym mężem zostają przewiezieni do aresztu. Vanessa ma znowu trafić do innego domu, jednak po traumatycznych doświadczeniach nie ma zamiaru mieszkać z kolejną, nową rodziną. W tym samym czasie w okolicy grasuje morderca-zboczeniec.

Debiutanckie dzieło Matthew Brighta to pełna absurdów, narkotyków i zboczeńców czarna komedia z Reese Witherspoon i Kieferem Sutherlandem w rolach głównych. Świetne dialogi, wciągająca historia i rewelacyjna, główna kreacja aktorska. To zdecydowanie jedna z najlepszych ról w jej karierze. Reese krzyczy, przeklina, macha gnatem, wyczynia cuda i nie da się oderwać od niej oczu. Vanessa to niesamowita postać. Zagubiona, opuszczona, niebezpieczna, zdemoralizowana, a zarazem pewna siebie, wierna swoim przekonaniom, pozytywna i... pobożna. Hipnotyzuje i skupia na sobie sto procent uwagi. Momentami wydaje się, że wszystko wkoło jest tylko dodatkiem do Vanessy. Mimo, że to czarna komedia dostrzegłam w niej też coś bardziej serio. Na drugim planie to historia o uprzedzeniach, pozorach, no i wszelkiego rodzaju wypaczeniach.

30 dobrych filmów, o których mogłeś nie słyszeć - część 1

Większość z nich nie jest rewelacyjna - gdyby były pewnie byś je znał. Ale są dobre, a niektóre nawet bardzo dobre. To produkcje, które dostały ode mnie noty od 7/10 do 9/10. Połowa filmów ma na filmwebie kilkaset głosów, więc są praktycznie nieznane, a reszta ma nie więcej niż 1-3 tysiące głosów, także nie są to popularne produkcje. Oto lista 15 porządnych filmów, o której mogłeś nie słyszeć. Druga część postu TUTAJ.

1. Inventing the Abbots
Joaquin Phoenix, Liv Tyler i Jennifer Connelly są główną atrakcją filmu, jednak sama historia też jest niezła - dojrzewanie, pierwsze miłości i tak dalej. Fajne kino.

10 filmów, których akcja toczy się w latach 30-tych

Jak zostać królem (King's Speech)
Kawałek historii na wesoło, z luzem i wdziękiem, ale też na wysokim poziomie. Naprawdę oscarowy film - postaci, zdjęcia, dialogi. Porządna, inteligenta, ale i przystępna pozycja dla każdego.

Dobre i złe romanse

Często przedstawiany w filmach wątek zdrady jest tak prostym i popularnym, a zarazem zawsze aktualnym i wyjątkowo ciekawym. Zaczynając od tego, że oglądamy często intymną, szczerą i przejmującą relację oddalającej się od siebie pary (np. jak w "Blue Valentine), potem widzimy wątpliwości i wahania (które sami nierzadko również odczuwamy, świetnie przedstawione w "Takie This Waltz"), by potem często czuć (skażoną), lecz uskrzydlającą świeżość przy nowym parterze czy kochanku (lub też wyrzuty sumienia i upadek). Pełni obaw, smutku, ale i szczęścia bohaterowie muszą stawić czoła konsekwencjom (karom?) tego co uczynili. Często stawiamy sobie pytanie czy bohater/ka porzuci dawne życie, jak zakończy się film? Z produkcji zawierających tego typu wątek szczególnie ujął mnie swoją magią właśnie "Take This Waltz", ale chyba najbardziej byłam ciekawa zakończenia "Małych dzieci". Temu tematowi poświęciłam jeden, krótki post (tutaj), ale postanowiłam zrobić nie tylko listę filmów, w których przewija się wątek romansu, ale również z przymrużeniem oka dodać do tego swoje odczucia, które towarzyszyły mi podczas seansu.

Paul Thomas Anderson + Joaquin Phoenix po raz drugi, czyli Inherent Vice

Już po „Mistrzu” (recenzja tutaj) czytaliśmy, że w kolejnym filmie Paula Thomasa AndersonaInherent Vice” w głównej roli zobaczymy znowu Joaquina Phoenixa. W filmie wystąpią też Reese Witherspoon, Owen Wilson, Benicio Del Toro i Josh Brolin. Dla mnie to absolutna aktorska śmietanka. Czterech z pięciu aktorów należą do jednych z moich ulubionych - czego chcieć więcej?

Scenariusz został napisany na podstawie powieści Thomasa Pynchona z 2009 roku o tym samym tytule. Głównym bohaterem jest niestroniący od używek detektyw. Kontaktuje się z nim jego była dziewczyna i informuje o pogłoskach, że jego przyjaciel zostanie porwany. Nagle znikają obydwoje. Historia toczy się w 1969 roku w Los Angeles. Jeśli interesuje was trochę dokładniejszy opis historii, zajrzyjcie tutaj. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o pisarzu, polecam ciekawy artykuł (ma 2 strony), który przeczytacie tutaj.

"Uciekinier" - recenzja


dramat
oryginalny tytuł: Mud
rok: 2012
reżyseria: Jeff Nichols
scenariusz: Jeff Nichols

Ostatnio postanowiłam zobaczyć coś innego niż komedia romantyczna z Matthew McConaughey’em i oglądając „Prawnika z Lincolna”(recenzja tutaj) i „Magic Mike” odkryłam, że jest on naprawę niezłym aktorem. Z tym większym zainteresowaniem (chociaż przez Reese i zwiastun już było ogromne) udałam się na seans nominowanego w zeszłym roku do Złotej Palmy „Uciekiniera”, który okazał się dobrą pod każdym, ale to każdym względem produkcją, którą śmiało można polecić każdemu. Po obsypanym nagrodami „Take Shelter” i wspaniałym, nastrojowym „Uciekinierze” można już spokojnie nazwać Jeffa Nicholsa bardzo dobrze zapowiadającym się reżyserem.

Recenzja: „Spacer po linie”

biograficzny/muzyczny
oryginalny tytuł: Walk the Line 
rok: 2005 
reżyseria: James Mangold 
scenariusz: James Mangold, Gill Dennis


Człowiek w czerni, Król Country, jeden z najbardziej wpływowych muzyków dwudziestego wieku – Johnny Cash. Na ekranie: z jednej strony chwilami nieśmiały, z drugiej pewny swego i niezmordowany. Dźwigający całe życie traumę z dzieciństwa i niemogący pogodzić się z tym jak traktuje go ojciec. Przy tym zawsze elegancki i uwodzicielski. Tak właśnie prezentuje się nam Joaquin Phoenix, który zagrał legendarnego muzyka. W drugiej roli pierwszoplanowej: Reese Witherspoon (jeśli nadal kojarzycie ją tylko jako „Legalną blondynkę” to z czasem postaram się to zmienić). W stu procentach szczera, grająca każdym milimetrem swojego ciała, uroczo podrygująca nóżką na scenie (za tą rolę dostała Oscara).