Pokazywanie postów oznaczonych etykietą christina ricci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą christina ricci. Pokaż wszystkie posty

TOP7: Bohaterki z borderline

Kiedy usiadłam i zaczęłam wypisywać filmy wyszło mi ich zaskakująco dużo. Kino lubi pokazywać bohaterów ze schizofrenią czy psychozą, jednak okazało się, że bohaterek z osobowością borderline też jest niemało. Wybrałam moje ulubione i moim zdaniem najlepiej zagrane, lista poniżej :)


1. Lizzie (Prozac Nation)
Film oparty jest o autobiograficzną książkę Elizabeth Wurtzel. Christina Ricci stworzyła niesamowitą kreację, nie spodziewałam się po niej tak świetnej gry. Sam film ma średnie opinie.

Buffalo '66


komediodramat
rok: 1998
reżyseria: Vincent Gallo
scenariusz: Vincent Gallo, Alison Bagnall

Myślałam, że przemierzyłam Filmweb wzdłuż i wszerz, a jednak. Jakimś cudem nigdy nie trafiłam na „Buffalo ‘66”. Christinę Ricci bardzo długo kojarzyłam jako Wednesday Addams, do czasu gdy obejrzałam „Pokolenie P”, gdzie moim zdaniem stworzyła najlepszą postać osoby z osobowością borderline, jaką widziałam na ekranie. Zapomnijcie jednak o szczupłej, bladej dziewczynie z czarnymi włosami i wybałuszonymi oczami. Tutaj oglądamy uroczą blond istotkę przy kości. Vincenta Gallo głównie pamiętałam z „Domu dusz” i z „Tetro”. Oprócz tego, że jest aktorem jest też modelem i muzykiem. No i reżyserem, a „Buffalo ‘66” było jego reżyserskim debiutem (razem stworzył 3 niezależne, długometrażowe filmy). Film po części jest zainspirowany jego życiem, głównie chodzi tutaj o rodziców.