Urodził się 52 lata temu w Oklahomie. Otrzymał dwie nominacje
do Oscara za rolę pierwszoplanową, jedną nominacja za rolę drugoplanową, jedną nominację za najlepszy film (Moneyball) i jedną statuetkę za najlepszy film
(Zniewolony. 12 Years a Slave). Ma brata i siostrę. Jego pierwsza praca polegała
na tańczeniu przed restauracją w stroju kurczaka. Studiował dziennikarstwo, ale
przed samym zakończeniem studiów zdecydował się na wyjazd do Hollywood. Od występu w produkcji „Siedem lat w
Tybecie” ma zakaz wstępu do Chin. Wystąpił
w teledysku grupy Ace of Base. Ma
licencję pilota. Wystąpił w reklamach m.in. chipsów Pringles, Heinekena, Hondy,
perfum Chanel No.5. Spotykał się m.in. z Juliette Lewis i Gwyneth Paltrow. Był
mężem Jennifer Aniston i Angeliny Jolie. Ma sześcioro
dzieci – troje adoptowanych (Maddox, Zahara, Pax) i troje biologicznych
(Shiloh, Vivienne i Knox). Widziałam nieco połowę jego wszystkich występów, ale myślę, że najważniejsze role w przeglądzie się znalazły. Najprzystojniejszy, najlepszy i niezastąpiony, jedyny taki - Brad Pitt. Na samym dole postu linki do innych przeglądów.
1991 Thelma i Louise (Thelma & Louise)
Feministyczny, dziki i ujmujący. To produkcja, w której naprawdę czuć zew wolności i którą ogląda się z jakąś taką dziwną, ale niesamowitą radością (i zazdrością). Geena Davis skradła moje serce. A świetnie zagrana, drugoplanowa rola okazała się dla wówczas 28-letniego Pitta przełomowa.
Feministyczny, dziki i ujmujący. To produkcja, w której naprawdę czuć zew wolności i którą ogląda się z jakąś taką dziwną, ale niesamowitą radością (i zazdrością). Geena Davis skradła moje serce. A świetnie zagrana, drugoplanowa rola okazała się dla wówczas 28-letniego Pitta przełomowa.
Typowy dramat z lat 90-tych. Prosty, ciepły, z piękną muzyką, podkreśloną istotę rodziny, ale niesłodki i niegłupi. Bardzo dobry występ zadziornego Pitta w produkcji wyreżyserowanej przez Redforda.
Pitt gra tutaj epizod, ale za to jaki! Chyba każdy pamięta przyklejonego do kanapy ćpuna Floyda. Pokazał tutaj predyspozycje do grania dziwnych typów, które zostały wykorzystane w kolejnym filmie.
Mimo, że film mnie nie porwał to pod względem psychologicznym postać, którą stworzył tu Pitt jest rewelacyjna - prawdziwy psychopata, ale nie taki oczywiście zły. To ten ciekawy, intrygujący i naprawdę złożony psychopata, a u jego boku młodziutka, naiwna, rozkoszna Juliette Lewis.
Jeden z filmów, który pamiętam z dzieciństwa, który oglądałam wiele razy i zawsze wzruszałam się jak piękne, kompletne i ponadczasowe jest to kino.
Długi, piękny film przedstawiający losy Williama Ludlowa i jego trzech synów. Zdjęcia, wspaniała gra, wciągająca fabuła i chwytająca za serce historia. Czego chcieć więcej?
Jeden z najlepiej skonstruowanych filmów w swoim gatunku. Trzyma w napięciu i zaskakuje. Do tego ze znakomitą obsadą i niepokojącym klimatem. Są filmy Finchera, które lubię bardziej, ale "Siedem" jest po prostu bardzo dobre.
Co prawda film nieco się już zestarzał (w końcu to sci-fi sprzed 20 lat), ale nie zmienia to faktu, że to jeden z klasyków z lat 90-tych. To film odważny, jak na tamte lata nowatorski i do cna zdziwaczały. Pitt po raz kolejny pokazuje jak wszechstronnym jest aktorem.
Prawdziwa historia chłopców, którzy w wyniku głupiego żartu lądują w zakładzie poprawczym o zaostrzonym rygorze. Na miejscu są nie dość, że dręczeni psychicznie to seksualnie wykorzystywani... Po latach spotykają jednego ze swoich oprawców. Oparty na biograficznej książce Lorenza Carcaterry. W tym samym roku Pitt wystąpił w thrillerze "Zdrada" u boku Harrisona Forda - film na 7/10.
Kolejna produkcja z lat 90-tych do której mam niesamowity sentyment. Naciągana, hollywoodzka historyjka, którą dobrze się ogląda mimo, że Pitt ma żółtko na głowie. Sama tematyka jest ciekawa, w końcu Tybet to jedno z najbardziej intrygujących miejsc na Ziemi.
Kolejny klasyk z lat 90-tych, w którym Pitt nie robi wiele więcej niż chodzenie ze słodkim, prawie, że dziewiczym uśmieszkiem, a zarazem tworzy jedną z ważniejszych kreacji w swojej karierze.
Fight to taki film, o którym naprawdę nie wiem co napisać. To po prostu Fight Club - 10/10.
Nie jestem ogromną entuzjastką specyficznej twórczości Ritchiego co nie zmienia faktu, że jego filmy robią wrażenie. Dziwaczne, klimatyczne, błyskotliwe i nie da się przy nich nudzić. Pitt jest tu fenomenalny (zresztą podobnie jak reszta ekipy)
Nie ma wielu przyjemniejszych rzeczy niż patrzenie na Pitta, Clooney'a, Damona i Roberts na jednym ekranie. Wszystkie 3 produkcje to filmy zabawne, stylowe, wciągające i z klasą.
To spotkanie Pitta i Redforda okazało się jeszcze bardziej owocne. Redford jako mix błyskotliwego, pracowitego, twardego agent CIA i człowieka o dobrym sercu wypadł znakomicie. Uwielbiam to jak cała historia i intryga są przedstawione. Dobre, inteligentne kino szpiegowskie, w którym nie wiem co tak działa, ale można go oglądać wiele razy i nigdy się nie nudzi.
Wreszcie w jednym filmie spotkały się gwiazdy lat 90-tych. Pamiętam jak szłam po niego do wypożyczalni video. Wtedy go uwielbiałam. Po latach nie zrobił oczywiście takiego wrażenia, bo to tylko poprawna, chociaż przyjemna historyjka z meksykańskim klimatem.
Kto inny mógłby zagrać boskiego Achillesa? "Troję" oglądałam nawet kilka razy i zawsze jestem bardzo zadowolona z seansu. To dobrze nakręcony film ze świetnie dobraną obsadą i po prostu piękne widowisko. Hollywood pełną gębą.
Przełomowy w życiu Pitta film. Oczywiście nie o samą rolę chodzi, bo "Pan i Pani Smith" to przeciętny, ale przyjemny film akcji. Trochę za długi, ale można obejrzeć, oczywiście przede wszystkim dla obsady.
Jak zwykle Guillermo Arriaga w swoim scenariuszu łączy kilka historii w bardzo przemyślaną, ciekawą i niepozostawiającą widza obojętnym całość. Kino inteligentne, zrobione bardzo serio i niekiczowato wzruszające, ale naprawdę przejmujące. Nie lubię takiej formy, ale tutaj zrobiono to naprawdę sensownie. Ocena 7,4 na filmwebie idealnie odzwierciedla poziom produkcji.
Jeden z najbardziej niedocenionych filmów. Techniczny majstersztyk (ta muzyka! ta zdjęcia!), historia prosta, ale pod względem psychologicznym rewelacyjnie ukazana. Zdecydowanie najlepszy film ze wszystkich o Jamesie.
Z 10 filmów braci Coen, które widziałam ten podoba mi się najmniej. Jest to jednak propozycja ciekawa, specyficzna, a Pitt występuje to w zupełnie innej roli niż zawsze i nieźle daje sobie radę.
Mdłe to i nadęte, ale to i tak piękne, wzruszające i oryginalne kino. Przypomniało mi się jak kiedyś w autobusie wnuczek spytał babcię czy ten film jest na faktach, odpowiadam: nie, nie jest ;).
Bękarty pięknie otworzyły trylogię zemsty. To produkcja, z której sceny zapamięta się do końca życia - bar, Waltz wcinający ciastko, targujący się z Pittem i w ogóle wszędzie czy ta z baseballem. Wyborne!
Nominacja do Oscara za rolę pierwszoplanową jak najbardziej zasłużona. Próżno tu szukać tego krzywego uśmiechu z "Bękartów wojny" i kilku innych. To zupełnie inny Pitt. Przemyślany, zrobiony ze spokojem, z pozoru (tematyka+długość) nudny film, a jednak! Porządne kino, które obejrzałam trochę z obowiązku (no bo nominacja Pitta), a w sumie byłam z seansu bardzo zadowolona.
Przepraszam, ale nie dotrwałam do końca. Nie dotrwałam nawet do połowy. Podjęłam kilka prób chyba najwięcej udało mi się wytrzymać 20 minut. Nie mówię "nie dotrwałam do końca co za g...". Po prostu nie dotrwałam. Bardzo chciałabym to kiedyś do końca obejrzeć, może ktoś widział i mnie zmotywuje ;) ? To jedyny taki przypadek w moim życiu.
Kolejny niedoceniony film Andrew Dominica (tak jak "Zabójstwo Jesse'ego..."). Produkcja ta to jedna wielka paralela między światem przestępczym, a sytuacją ekonomiczo-polityczną. Ciekawy występ Jamesa Gandolfini.
Przekombinowany film. Próbuje, stara się, ale wyszło górnolotnie, bezsensownie, no i po prostu ciężko się go ogląda To produkcja, po której zapamiętacie dwie sceny (jedną na pewno), ale niestety zwyczajnie nieudana. Niefajnie dziwaczna i nadęta.
Wszyscy mówili, że "American Hustle" ze swoimi kilkunastoma nominacjami do Oscara jest przereklamowane. Też tak mówiłam, ale o "Zniewolonym". Tylko wspaniały Fassbender sprawia, że film wart jest obejrzenia. Brad jest tu tylko sympatyczny. Ogólnie produkcja w porządku, dobra, ale na pewno nie na Oscara. W tym samym roku Pitt walczy z zombie w "World War Z".
Spodziewałam się bardzo hollywoodzkiego, trochę poruszającego filmu i coś takiego dostałam, ale na wyższym poziomie niż się spodziewałam, a słowo hollywoodzki w tym przypadku ma jak najbardziej pozytywne znaczenie. Dawno nie siedziałam przez cały seans tak bardzo spięta, zestresowana i przejęta. Nawet kilka kiczowatych scen nie zepsuło pozytywnego wrażenia.
Udana i nieudana zarazem produkcja. Jolie nie poszła na łatwiznę, chciała uchwycić powtarzalność dnia i kryzys w małżeństwie, które niestety przez formę momentami nudzą, ale szczypta humoru, świetne kreacje i kilka innych zalet sprawiają, że to produkcja intrygująca. Film-ciekawostka.
2015 Big Short
Inteligentna, wciągająca, oryginalna rozrywka z wachlarzem gwiazd, które dają popisy w rolach barwnych. Świetne zdjęcia, wspaniały montaż i eklektyczny soundtrack - świetne kino!
2016 Spymierzeni
Dobra, chociaż nieobowiązkowa pozycja o miłości i wojnie.
.jpg)
Przegląd filmów z... Cameron Diaz, Joaquinem Phoenixem, Keirą Knightley, Ryanem Goslingiem, Kristen Stewart, Jennifer Lawrence, Samem Rileyem, Leonardem DiCaprio, Christem Hemsworthem, Emmą Stone, Reese Witherspoon, Lily Collins, Bradem Pittem, Sienną Miller, Julią Roberts, Natem Wolffem, Saoirse Ronan, Natalie Portman, Shailene Woodley
Bardzo dobry aktor i do tego bardzo męski :)
OdpowiedzUsuńCały Brad!
UsuńObejrzałam 'Drzewo życia' i jest to dziwny film, z jednej strony piękny - świetne zdjęcia, z niektórych ujęć możnaby zrobić świetny teledysk... ale z drugiej strony jest męczący... więc nawet potrafię zrozumieć, dlaczego niektórzy nie mogą obejrzeć do końca - sama miałam z tym lekki problem.
OdpowiedzUsuń