"Wykolejona" - recenzja

komedia
oryginalny tytuł: Trainwreck
rok: 2015
reżyseria: Judd Apatow
scenariusz: Amy Schumer

Czasem nadchodzi taki moment w stylu "co nowego można jeszcze wymyślić". A potem przychodzi taki seans, po którym mówimy "a jednak". "Wykolejona" to nie jest kolejna taka sama komedia romantyczna. To nowoczesna komedia romantyczna dla dorosłych.

Nauczona przez ojca, że monogamia jest nierealistyczna, Amy nie odmawia sobie seksu bez zobowiązań (ani alkoholu) - w przeciwieństwie do jej młodszej siostry, szczęśliwej mężatki. Gdy poznaje uroczego lekarza sportowego Aarona, o którym ma napisać artykuł, jej dotychczasowy styl życia zaczyna ulegać zmianie.

"Magic Mike XXL" - recenzja

komedia
rok: 2015
reżyseria: Gregory Jacobs
scenariusz: Reid Carolin

Nie co dzień filmy z siedmiomilionowym budżetem zarabiają grubo ponad 150 milionów dolarów. Niezależnie od tego czy reżyser chce kręcić sequel, czy jest sens dalej ciągnąc opowiedzianą historię, czy aktorzy grający główne role maja zamiar pojawić się w kolejnej części - powstają one. Nie był to taki zły pomysł, pod pewnymi względami dwójka okazała się lepsza, a przy wyginających się seksownych striptizerach znowu dobrze się bawiłam.

27.07 - 2.08 Co w telewizji, czyli filmy na ten tydzień






TOP7: Filmy o boksie

Dzisiaj wspominam kilka tytułów o boksie (czekam też na wasze inne propozycje). Najwyższą notę dałam "Między liniami ringu" (wspaniały występ Paula Newmana), ale wszystkie są godne uwagi. Kolejność przypadkowa.

"Wściekły byk"

Shirley MacLaine: "Pięciu mężów pani Lizy", "Siedem razy kobieta" i "Słodka Irma"

Kilka występów w nowszych produkcjach ("Z ust do ust"czy "Siostry"), a nawet "Garsoniera" nie sprawiły, że zrozumiałam fenomen legendarnej Shirley MacLaine. Postanowiłam więc obejrzeć kilka pozycji więcej, co okazało się bardzo dobrym pomysłem. Po "Pięciu mężach pani Lizy" naprawdę polubiłam MacLaine, a już od jej siedmiu wcieleń u Vittorio De Sica nie mogłam oderwać od niej oczu. Laureatka Oscara za "Czułe słówka" ma niesamowity dar wcielania się w różne typy kobiet, co udowodniła właśnie w "Siedem razy kobieta" - od silnych, niezależnych po skończone idiotki. Jest cudna, rozkoszna i wyjątkowo swobodna. Urodzona aktorka.

"Basen" - recenzja

kryminał/romans/thriller
oryginalny tytuł: La piscine
rok: 1969
reżyseria: Jacques Deray
scenariusz: Jean-Claude Carriere, Jacques Deray, Jean-Emmanuel Conil

Przeglądając książki, jakie pojawią się w ofercie Biedronki  (często można tanio dorwać fajne tytuły) natknęłam się na "Romy i Alain - szalona miłość". "Legendarna para europejskiego kina Romy Schneider i Alain Delon" przeczytałam w opisie. Zawstydzona swoją niewiedzą zaczęłam zgłębiać temat by w końcu obejrzeć "Basen", pod którego wrażeniem jestem do teraz.

"Amy" - recenzja

dokumentalny/biograficzny/muzyczny
rok: 2015
reżyseria: Asif Kapadia

"Back to Black" przez cztery miesiące było najlepiej sprzedającym się albumem XXI wieku (rekord ten pobiło "21" Adele). Winehouse otrzymała za niego 5 nagród Grammy. Był to drugi i ostatni album Amy. Bezpośrednią przyczyną śmierci 27-letniej piosenkarki było zatrucie alkoholem. Jej wyniszczone narkotykami i wieloletnią bulimią ciało nie poradziło sobie z czterema promilami we krwi. Asif Kapadia postanowił przyjrzeć się środowisku, w którym żyła i
poszukać przyczyn, dla których jej życie potoczyło się w taki sposób. Skontaktował się z blisko 100 osobami z jej otoczenia, a efekty będzie można oglądać w polskich kinach od 7 sierpnia.

"Ted 2" - recenzja

komedia
rok: 2015
reżyseria: Seth MacFarlane
scenariusz: Alec Sulkin, Wellesley Wild, Seth MacFarlene

Uroczy, pluszowy miś, który klnie jak szewc, pali kiedy tylko może i pije piwo za piwem. Twórcy "Family Guy" i ten pomysł się udał i to na tyle, że po zawrotnym sukcesie "Teda" grzechem byłoby nienakręcenie sequela. Okazuje się, że powstanie go było dobrym pomysłem nie tylko dlatego, że tłumy ponownie pognały by oglądać wybryki wiecznie ujaranych przyjaciół, ale również dlatego, że przy tym filmie można naprawdę się pośmiać. Po sympatycznym i niezłym technicznie, lecz umiarkowanie zabawnym "Milion sposobów, jak zginąć na Zachodzie", "Ted 2" zaskoczył mnie, bo mimo, że zaprezentował podobny, tzn. posrany i absurdalny humor to tym razem zdrowo się uśmiałam.

"Lost River" - recenzja

fantasy/thriller
rok: 2014
reżyseria: Ryan Gosling
scenariusz: Ryan Gosling

Ben Mendelsohn, Christina Hendricks, Saoirse Ronan, Eva Mendes, Matt Smith - trzeba przyznać, że Gosling zgromadził bardzo ciekawą ekipę do swojego reżyserskiego debiutu. Niestety z resztą nie poszło tak gładko. Jak to z debiutami bywa zbiór (trzeba przyznać oryginalnych) pomysłów został przedstawiony w nie do końca uporządkowany i dający się z pełną przyjemnością oglądać sposób. Jeśli jednak potraficie docenić pozycje, których najistotniejszymi elementami są klimat i zdjęcia to "Lost River" może was zainteresować. To one są mocą filmu i to za nie można tę dziwaczną produkcję pokochać lub umrzeć na niej z nudów.

"Dziewczyna warta grzechu" - recenzja

komedia
oryginalny tytuł: She's Funny That Way
rok: 2015
reżyseria: Peter Bogdanovich
scenariusz: Peter Bogdanovich, Louise Stratten

Film reklamowany jako "rozkoszna komedia, godna najlepszych filmów Woody'ego Allena" rzeczywiście można przyrównać do ostatnich pozycji najbardziej neurotycznego reżysera. Na myśl nasuwają mi się przede wszystkim "Zakochani w Rzymie" - dużo, zawile i umiarkowanie zabawnie. Jednocześnie całkiem przyjemnie. Bogdanovich w godny podziwu sposób połączył ze sobą historie i postacie tworząc zagmatwaną, ale sympatyczną całość. To kino na swój sposób stylowe i urocze. Wypełnione po brzegi dialogami i zbiegami okoliczności. Niestety ciężko było mi polubić Imogen Poots, na której barkach i męczącym akcencie położono film. Owen Wilson jest taki jak zawsze, Rhys Ifans przechadza się po ekranie krokiem luzaka i w sumie najwięcej emocji udaje się wzbudzić Kathryn Hahn. Jak zwykle pewny występ daje Jennifer Aniston sprawiając, że to właśnie ją zapamiętam z tego seansu.